Ogród społeczny – skąd ta nazwa i…
Ogród społeczny to nie jest zieleniec, park, trawnik, rabatka, ogród botaniczny czy ogród działkowy… Nie o to tu chodzi.
Ogród społeczny to dobre, przyjazne miejsce tworzone przez mieszkańców miasta dla… samych siebie.
Jeden z przykładów ogrodu społecznego – Berlin
Marzenie o ogrodzie, które w nas zakiełkowało pewnego lata, miało rozmach i zawarło w sobie wiele innych marzeń:
-
o tym, żeby coś brzydkiego upiększyć
-
o tym, żeby coś z niczego wyhodować coś pachnącego, zielonego, a może nawet i smacznego
-
o ciszy, relaksie i miejscu, gdzie można swobodnie rozłożyć się na leżaku
-
o bezpiecznej przystani dla ptaków, jeży, pszczół – gości bardzo w miastach potrzebnych
-
o przebywaniu w serdecznej grupie ludzi bez względu na wiek, orientację i zasób portfela – o stworzeniu takiej wspólnoty i należeniu do niej
A także:
-
o przestrzeni do wspólnych zajęć, zabaw, super-ciekawych działań, gdzie można razem tańczyć, śmiać się, ćwiczyć, gotować, malować, tworzyć, uczyć się, pokazywać światu swoje talenty, chłonąć inspirację od innych.
I wreszcie:
-
o najlepszej na świecie pracy – bo przecież ktoś musi o to dbać i organizować 🙂
Tak walczyliśmy o głosy w Budżecie Obywatelskim na rok 2018
Powstaje Fundacja MY
I właśnie tak to się zaczęło.
Zapragnęliśmy stworzyć taki ogród – ogród społeczny – jako fundacja. Żeby – gdy przyjdzie na to czas – móc zbierać środki i przekazywać je dalej, kupując za nie bezcenne rzeczy.
Takie jak piękną przestrzeń wypełnioną przyrodą, odpoczynek, radość, towarzystwo życzliwych ludzi, zabawę, inspirację.
Nie kombinowaliśmy z nazwą fundacji. – To się rzuca w oczy 😉
„MY” ma oznaczać Wszystkich, Którzy Mają Ochotę Dołączyć.
Nie chcemy wykluczać, nie chcemy dobierać – ogród, a tym bardziej ogród społeczny – jest w swej idei ekumeniczny.
Każdy umie wylegiwać się w trawie i słuchać ptaków. Nikogo nie trzeba uczyć jak zasadzić kwiat, zachwycić się drzewem, podlać grządkę.
No więc kto ma przychodzić do ogrodu? – My.
A kto się ma nim zajmować? – no my!
A kto się będzie nim cieszył i zachwycał? – zgadnij! 🙂
Gdańsk? Sopot? Gdynia? – Trójmiasto! szukamy miejsca!
Kochamy całe Trójmiasto, wszędzie są paskudne / opuszczone / zaniedbane / brzydkie / puste (wybierz dowolne) miejsca, z których można by (i trzeba!) wyczarować rajskie miejsce do odpoczynku i zabawy.
Jeśli wiesz, że w Twojej okolicy jest miejsce z potencjałem, daj znać.
Tymczasem My zabieramy się za szukanie pomocnych ludzi i środków. Absolutnie możesz dołączyć! – czuj się zaproszony do wspólnego dzieła na każdym etapie tworzenia ogrodu!
AKTUALIZACJA – znaleźliśmy super miejsce. Ogród – mamy nadzieję – powstanie w Sopocie.
Jeśli chcesz zrobić z nami ogród w innym miejscu Trójmiasta – z radością weźmiemy to pod uwagę – koniecznie skontaktuj się z nami.
Pozdrawiamy ciepło
Aga i Adrian